Thiller kryminalny, rozgrywający się w... Internecie. Tytułowe „poszukiwanie” to czynność, na której skupia się samotny ojciec, David Kim (John Cho - Star Trek), gdy pewnego dnia jego nastoletnia córka, Margot (Michelle La) przestaje odpowiadać na SMS-y i telefony. Kilka lat temu zmarła na raka jej matka a jego ukochana żona, to ona miała z nią zawsze bliższy kontakt. Mężczyzna zaczyna się poważnie niepokoić, gdy odkrywa, że szesnastolatka zostawiła w domu swój laptop. Zdesperowany ojciec włamuje się na konto e-mailowe i profil na Facebooku swojej córki, by wszelkimi dostępnymi sposobami dowiedzieć się o niej jak najwięcej i odkrywa, że miała wielu wirtualnych znajomych i... żadnych realnych przyjaciół.
Wraz z głównym bohaterem śledzimy internetowe ścieżki kontaktów dziewczyny, żyjącej w sieci komunikatorów. Teraz David musi odnaleźć się w tym świecie i podszywając się pod jej osobę, odkrywa coraz bardziej niepokojące fakty z życia córki, zanim ona zniknie na zawsze. David Kim w końcu oficjalnie zgłasza zaginięcie Margot i śledztwo przejmuje detektyw Vick (Debra Messing) z lokalnej policji. Ta policjantka sama ma nastoletniego syna i zapewne dlatego tak szczególnie angażuje się w tę sprawę. Oficjalne dochodzenie prowadzone przez policję zawodzi, ale zdeterminowany ojciec nie daje za wygraną.
„Searching” - to napis, który pojawia się przed naszymi oczami raz po raz, gdy mężczyzna dociera do kolejnych tajemnic swojego ukochanego dziecka, bo David Kim nie wierzy w ustalenia śledczych i kontynuuje prywatne dochodzenie. Informacje uzyskane za pomocą kamer przemysłowych i filmików youtube'owych - choć często mylące – wskazują kolejne tropy. Okazuje się, że Margot Kim miała wiele sekretów. Ostatnio przelała sporą sumę skrywanych przed ojcem pieniędzy na tajemnicze konto i od pewnego czasu regularnie jeździła nad jezioro w górach. Feralnej nocy też go okłamała i kolejny raz pojechała odwiedzić ten malowniczy, ale odludny zakątek. Czy ślady namierzone w Internecie okażą się przydatne? Co w sieci jest prawdą a co fałszem? Czy Margot Kim jeszcze żyje?
Nagrodzony na festiwalu w Sundance, debiut Aneesha Chaganty’ego to mrożący krew w żyłach, thriller z nurtu private investigation, socjologiczna refleksja nad relacjami człowiek - technologia w dobie #metoo, a jednocześnie film przełomowy pod względem formalnym. Akcja toczy się na ekranach urządzeń - komórki, komputera, telewizorów - i za pośrednictwem nieodłącznych dziś technologii, które gruntownie zmieniły naszą percepcję świata.
