2019-05-29

„Dzień czekolady” idealny nie tylko na Dzień Dziecka

0

Zachwycający film dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Od 31 maja w kinach. Jak wielka jest potęga wyobraźni? Co można dzięki niej odkryć, a co przezwyciężyć? I w jaki sposób rodzice mogą szukać zrozumienia i wspólnego języka ze swoimi pociechami, zwłaszcza w trudnych chwilach? O tym, ale nie nie tylko o tym, jest „Dzień czekolady” - film pełen magii i przygód, który zabiera widzów do niezwykłego świata, gdzie… zjada się czas! Zaprasza Dystrybucja Mówi Serwis.

„Dzień czekolady” to kino familijne w najlepszym wydaniu. Ujmująca ekranizacja pełnej magii książki Anny Onichimowskiej pod tym samym tytułem, która opowiada o niesamowitych przeżyciach Moniki i Dawida. Dwójkę intrygujących małych bohaterów łączy nie tylko przyjaźń, lecz także wspólny sekret. Odkrywają bowiem świat, w którym żyją zjadacze poniedziałków, wtorków i kolejnych dni tygodnia. A im dwojgu akurat bardzo zależy na tym, by cofnąć czas. Czy dzięki wspólnym podróżom do magicznego świata wyobraźni uda im się spełnić to marzenie?

- Chciałem, żeby film, poza tym, że jest przyjemną rozrywką, posiadał walory edukacyjne. Chciałem opowiedzieć o czymś, co zawsze jest wyzwaniem dla rodziców. „Dzień czekolady” w sposób baśniowy porusza i pokazuje pewne tematy tabu, które pojawiają się między dziećmi a rodzicami. Myślę, że to jest powód, dla którego film spodobał się nauczycielom - mówi reżyser, Jacek Piotr Bławut. - Zależało mi na zrobieniu filmu familijnego, który miałby w sobie walory poetyckie. Był kinem, które traktuje dzieci poważnie i daje im szansę przeżyć coś, czego jeszcze nie zaznały. Ten film daje dziecku coś ponad samą rozrywkę - dodaje twórca.

Obok utalentowanych młodych aktorów (Julia Odzimek i Leo Stubbs) wcielających się w głównych bohaterów na ekranie pojawiają się także gwiazdy polskiego kina, jak choćby Magdalena Cielecka, Dawid Ogrodnik czy Tomasz Kot. I każda z tych kreacji ma w sobie coś niezwykłego. - Zdecydowałam się wystąpić w „Dniu czekolady”, bo propozycja dotyczyła filmu dla młodego widza. Takiego nurtu w polskim kinie jest bardzo niewiele, a scenariusz i sposób opowiadania historii wydał mi się bardzo świeży i potrzebny. Ponadto Jacek Bławut, reżyser filmu, przekonał mnie tym, że mam wcielić się w rolę mężczyzny. Było to bardzo kuszące - wyznaje Magdalena Cielecka.

- Uważam, że kino familijne powinno być tak samo dobre i angażujące jak kino akcji - mieć swoje tempo, dramaturgię, zwroty akcji. Musi być atrakcyjne dla dzieci, aby utrzymać ich uwagę. Powinno trzymać w napięciu, być zaskakujące, ale przede powinno być mądre i mieć aspekt edukacyjny. Powinno uczyć i budować pewien kodeks wartości, który ma szansę zaowocować w rozwoju każdego człowieka. Scenariusz „Dnia czekolady” wydał mi się bardzo nieoczywisty i zaciekawił mnie pod względem swojej oryginalności i formy przedstawienia świata wymyślonego. „Dzień czekolady” jest także oparty na wartościach i, podobnie jak wiele filmów familijnych, traktuje o sprawach ważnych i uniwersalnych - dodaje Dawid Ogrodnik.

„Dzień czekolady” to opowieść o tęsknocie, miłości i wyobraźni tak potężnej, że niemożliwe staje się możliwe, zmieniając życie wszystkich bohaterów filmu. To z jednej strony podróż do świata baśni, a z drugiej strony inspirujące spojrzenie na relacje dzieci i rodziców. „Kino wartości”, jak określają je twórcy, a także głębsza przypowieść o ludzkiej psychice, którą tłumaczy psycholog i terapeutka rodzinna, Maria Rotkiel: - To terapeutyczne kino, które w przystępny i pięknie opowiedziany sposób pokazuje proces przechodzenia żałoby, w którym dzieci mogą zrozumieć i odreagować trudne przeżycia dzięki wyobraźni. W filmie „Dzień czekolady” dzieci w baśniowej krainie odnajdują wskazówki pomagające uporać się z emocjami, ponieważ rodzice nie potrafią ich wesprzeć i z nimi rozmawiać w realnym życiu. Gdy dwoje małych bohaterów filmu ucieka w świat fantazji i tam szuka odpowiedzi na ważne pytania, rodzice skupiają się na zachowaniach, które przysparzają im kłopotów. Zamiast porozmawiać i wesprzeć w przeżywaniu żałoby, dorośli wymagają posłuszeństwa. Tak się dzieje, ponieważ sami nie potrafią poradzić sobie z tęsknotą, lękiem i żałobą po stracie bliskiej osoby. Podobnie jest na co dzień w naszych domach, gdy nie widzimy, lub nie chcemy widzieć, potrzeb naszych dzieci, gdy unikamy ważnych rozmów i wsparcia najbliższych w przeżywaniu emocji, gdy nie radząc sobie z własnym cierpieniem, odsuwamy się od bliskich i pogrążamy w smutku. Osamotnione dzieci szukają wsparcia w fantazjach i często dzieje się tak, że ta ucieczka w bajkowy świat przeraża dorosłych.

Ale poza warstwą psychologiczną i warstwą wartości „Dzień czekolady” to przede wszystkim wciągająca historia dziecięcej przyjaźni nieśmiałego Dawida oraz Moniki, która chodzi w hawajskiej spódniczce hula. Oboje wspólnie wędrują po świecie wyobraźni, który zasiedlają niezwykłe postaci, jak Skoczek Czasu, Zjadacze dni tygodnia, wiedźma i tajemniczy Kelner. A kiedy wracają do rzeczywistości, opiekują się kotką Zuzią. Okazuje się, że każda z tych postaci i każdy z przedmiotów ma ukryte, symboliczne znaczenie. Jakie? O tym trzeba się przekonać osobiście!

„Dzień czekolady” od 31 maja w kinach. 

Zobacz także:
„Władcy przygód. Stąd do Oblivio” od 21 marca w kinach
„Underdog” podbija polskie kina i wyrusza w świat!
Kulisy oficjalnej premiery filmu „Underdog”. Kto się pojawił?
8 stycznia pokaz specjalny filmu „Underdog” z udziałem gwiazd
„Underdog”: Wyjątkowo mocne uderzenie na nowy rok
Gwiazdy mówią o swoich rolach w filmie „Serce nie sługa”
Jaki jest film „Serce nie sługa”? Zobacz zwiastun
Oglądaj w IPLA.TV: „Serce nie sługa” - kulisy
„Serce nie sługa”: Zobacz teledysk z piosenką do filmu
Agnieszka Odorowicz: Komercyjne nie znaczy łatwe
Dwa miliony biletów! Sukces filmu „Narzeczony na niby”
„Narzeczony na niby”, czyli nowe oblicze gwiazd ekranu
Piotr Adamczyk knuje, psuje i jest zły. Nie na niby!
„Narzeczony na niby” to dużo miłości i dużo wzruszeń
„Narzeczony na niby”, a śmieszy i wzrusza naprawdę
„Najlepszy”: Nowy smak zwycięstwa w kinie

Komentarze
© Polsat Film 2020